Dlaczego lepiej siedzieć kiedy jemy?

18 czerwca, 2019
jedzenie 1

To, że jedzenie na stojąco nie wydaje się korzystne, wie chyba większość z nas. Skoro ktoś nie ma czasu, żeby usiąść i spokojnie zjeść posiłek, to raczej nie prowadzi zdrowego trybu życia. Teraz wiemy też już, że jedzenie na siedząco może zwyczajnie lepiej smakować!

Posiłek spożywany w pozycji stojącej to oznaka współczesnego, szybkiego trybu życia. A więc generalnie coś, z czym warto walczyć. Naukowcy dołożyli do tego jeszcze jeden ważny argument. Otóż w pozycji stojącej spada wrażliwość naszych kubków smakowych! I wystarczy dosłownie kilka minut stania. A to wpływa na ocenę smaku, tego jak postrzegana jest temperatura dania i jego wielkość. To wnioski z badań naukowców z University of South Florida, które opublikowali na łamach ?Journal of Consumer Research?.

Jak badacze doszli to takich wniosków?

350 wolontariuszy dostało do jedzenia pitę. Ponoć smaczną. Ale Ci, którzy jedli ją na stojąco dawali jej znacząco niższe oceny od tych, którzy mieli do dyspozycji wygodne krzesło w czasie posiłku.

W innym, równie ciekawym eksperymencie, podano badanym ciastka typu brownie. Również świetne w smaku. Ludzie, którzy jedli na siedząco ocenili je jako pyszne, a Ci, którzy stali jako po prostu smaczne. Po modyfikacji ciastek przez cukiernika, przez dodanie sporej ilości soli, tylko Ci, którzy siedzieli zauważyli różnicę. Dla osób, które stały nie miało znaczenia to, że były on gorsze w smaku. Ocena pozostała taka sama.




Badani przeszli jeszcze jedną próbę. Jedli przekąski owocowe z ciężką torbą na ramieniu. I co się okazało? Otóż taki fizyczny stres też pogorszył odbiór spożywanych dań.

Na koniec, podając kawę, sprawdzono kwestię odczuwania temperatury. Z analizy wynika, że w pozycji stojącej nie tak bardzo przeszkadza nam wysoka temperatura.

Co z tego wynika?

Po pierwsze warto usiąść, by jedzenie lepiej nam smakowało. Ale to też informacja dla rodziców podających dziecku niesmaczne leki. Otóż warto dawać je kiedy dziecko stoi, by nie odczuwało tak mocno nieprzyjemnego smaku medykamentów. Poza tym jak się okazuje, żeby delektować się posiłkiem lepiej robić to bez stresu. Te badania to też w sumie potwierdzenie zasady, że często jedzenie w restauracji smakuje nam wyśmienicie. Bo przecież właśnie tam siedzimy dłuższy czas, czekając w spokoju na posiłek. Może restauratorzy już dawno zrobili takie badania? 😊


Źródło informacji: https://academic.oup.com/jcr/advance-article-abstract/doi/10.1093/jcr/ucz018/5488173?redirectedFrom=fulltext

 


Cześć, mam na imię Paweł

Z wykształcenia jestem magistrem biologii i dziennikarzem. Od 2016 roku mówię również o sobie: fleksitarianin. Trochę to wyszło z przypadku, kiedy natknąłem się na ten termin gdzieś w sieci. Nagle okazało się, że przez całe życie pasowałem do definicji, której nie znałem.

Na blogu dzielę się swoją wiedzą dotyczącą ograniczenia jedzenia mięsa, bo wiem, że nie jest to łatwy temat. Codziennie szukam kulinarnych inspiracji i śledzę rozwój naukowej wiedzy o dietach, żywieniu i ochronie środowiska naturalnego.


Kontakt

Polub moje kanały

Polityka prywatności

Blog prowadzony przez HUB OF SOLUTIONS PAWEŁ MARCINIAK ulica Szronowa 24/5 60-375 Poznań
Numer NIP 7811770149 Numer REGON 301463721