Domowe pesto
Świeżą bazylię dostać można już w każdym sklepie. Jeśli trafimy na taki okaz, który nie będzie mieć uszkodzonych korzeni, zielonymi liśćmi bazylii będziemy cieszyć się długo. Wtedy nic tak dobrze nie smakuje jak domowe pesto.
POTRZEBUJEMY
- Dość gęsto upakowaną szklankę świeżych liści bazylii (25 g)
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki orzeszków pinii (25 g)
- 10 g tartego parmezanu
- 70 ml oliwy z oliwek
- Odrobinę soli i pieprzu
PRZYGOTOWANIE
Orzeszki musimy lekko zarumienić na gorącej, suchej patelni, by dodatkowo wydobyć z nich orzechowy smak. Kiedy ostygną, wszystkie składniki mieszamy rozdrabniaczem. Liście bazylii dodajemy stopniowo, by łatwiej rozdrabniacz mógł stworzyć nam dość jednolitą masę. W razie czego można dolać oliwy. A gotowe pesto warto przechowywać w zamykanym słoiku w lodówce. Postoi tak spokojnie nawet tydzień.
CIEKAWOSTKI
Oryginalne, włoskie pesto zawiera orzeszki piniowe. Ale z powodzeniem można je zastąpić orzechami nerkowca. Eksperymentując z własnym pesto polecam dodać też oliwki, pestki dyni, słonecznika lub orzechy włoskie. Z kolei zamiast parmezanu można użyć sera grana padano lub innego twardego sera żółtego. No i wreszcie, by maksymalnie spolszczyć pesto zamiast bazylii niektórzy dają natkę pietruszki. Smakuje to zupełnie inaczej, ale jest równie smaczne i zdrowe.