Tesco zamyka działy mięsne!
Dlaczego? Bo zainteresowanie takimi produktami drastycznie spada. Stąd w 6 lokalizacjach w Wielkiej Brytanii Tesco zamyka działy mięsne w swoich supermarketach.
Trzecia największa na świecie sieć supermarketów oficjalnie poinformowała, że podjęła tę przełomową decyzję, bo zauważa narastający trend. Ograniczenie spożycia mięsa, czyli fleksitarianizm, jest w Wielkiej Brytanii obecny od kilku lat. Pisałem o tym nie raz.
Tesco zamyka działy mięsne!
Wielka Brytania coraz bardziej fleksitariańska!
Tesco ma w sumie na Wyspach Brytyjskich 3700 sklepów. W sześciu lokalizacjach już pojawiły się tablice informacyjne. To oczywiście, nie oznacza, że w tych sklepach nie kupimy już w ogóle mięsnych produktów. Te obecne będą na półkach w opakowaniach, w dziale spożywczym. Ale stoisk ze świeżymi stekami, szynkami, a nawet rybami i innymi owocami morza, w tym supermarketach wkrótce nie będzie.
Jak komentują to brytyjskie media, taka zmiana na rynku sprzedaży produktów spożywczych jest zasługą pokolenia przełomu wieków (Millenialsów) oraz młodszych osób, które coraz częściej swoją dietę opierają o białko roślinne. Fleksitariańskie podejście do rzeczywistości zdaje się więc, zgodnie z przewidywaniami, zmieniać rynek. Według analityków najbliższe lata (2018 i 2019) mają być przełomowe, co może spowodować podobne decyzje także dla kolejnych supermarketów.